Siema.To mój pierwszy wpis więc może zaczę od początku .

Mam na imie Dominik,motocykl cagiva freccia.Interesuje sie moto od 2 lat.

Pierwszym sprzętem który nabyłem w roku 2010 był Woschod 3m, och jakie to były piekne chwile gdy stanął on na przyczepie a pózniej w garażu,dla Młodego czyli mnie było to spełnienie marzeń,a dla rodziców przekleństwo .Całe dnie siedziałem robiłem, dłubałem (wspomne tylko że nigdy wcześniej nie miałem doczynienie z mechaniką pojazdową).Woschod był gotów do jazdy pod koniec sierpnia więc ruszyłem po krótkich instrukcjach wujka(dzięki niemu tylko udało mi sie zrealizować marzenie o moto sam kiedys jeździł).Zrobiłem wtedy swoje pierwsze 500 m na motocyklu,gdy zsiadłem chciałem to robic co dziennie. Od tamtych dni stan garazu sie rozszerzył o ww Cagive . Maszyna kupiona za dość małą cenę,lecz była w stanie opłakanym.Więc do ręki Młodego znów powróciły klucze i smar pod paznokciami.Po kilku tygodniach cag juz jest w stanie odpalić i nawet zrobiłem nią pierwsze metry , jednak żeby ją doprowadzić do ideału potrzeba jeszcze wiele pracy i wysiłku.

Mam nadzieje że Was nie zanudziłem i nie zganicie mnie zbytnio .Pozdrawiam Młody